Grudzień 2022 r.
Tym razem postanowiłam wybrać się na wycieczkę objazdową z biurem Logos Tour, żeby przywitać Nowy Rok gdzieś na bezkresnych piaskach Sahary. Czasami wybieram się na turystykę zorganizowaną, chociaż jest ona dla mnie oglądaniem obrazków zza szyby autokaru. Na tego typu wycieczkach bardzo dużo zależy od przewodnika. Tym razem pod opieką pana Sebastiana Ząbczyńskiego odbyliśmy wspaniałą podróż począwszy od historii, kultury, poprzez zwyczaje marokańskie, a na smakach kuchni arabskiej kończąc. Zwiedzanie odbywało się tak szybko, że bałam się, iż niektóre informacje umkną z mojej pamięci. Na szczęście mój zeszyt do notatek okazał się bardzo przydatny, no i zrobionych 1400 zdjęć też robi swoje.
CASABLANCA
Casa Blanka (Dom Biały) tak w XVI wieku nazwali niewielką wioskę rybacką, portugalscy korsarze, którzy osiedlili się w niej, tworząc swoją bazę wypadową. Z daleka od strony oceanu były dobrze widoczne biało malowane fasady domostw i dlatego taka nazwa miejsca, które uprzednio nazywało się Anfa. Portugalczycy przyczynili się do rozwoju miasta i rozbudowy infrastruktury portowej. W 1755 roku Casablankę nawiedziło bardzo silne trzęsienie ziemi, które prawie całkowicie zrujnowało miasto. Casablanca straciło na znaczeniu, Portugalczycy się wynieśli, a pozostali mieszkańcy wyemigrowali. W Casablance pozostało około 1000 mieszkańców i tak miasto przetrwało do końca XIX wieku. W 1912 roku w Casablance oficjalnie utworzono protektorat francuski i od tego momentu rozpoczął się prawdziwy boom. W ciągu zaledwie 100 lat niewielka osada zmieniła się w 5-cio milionowe miasto, które jest stolicą ekonomiczną i kulturową Maroka. W mieście skoncentrowane jest ponad 60% marokańskiego przemysłu i znajduje się największy port morski Maroka.
Mam wrażenie że znacznej części ludzi, miasto Casablanca kojarzy się bardziej z kultowym filmem z Humphreyem Bogartem i Ingrid Bergman w rolach głównych, niż z największym miastem Maroka.
Lotnisko w Casablance Mohammed V
Bulwar nad oceanem
Wzdłuż Atlantyku ciągnie się promenada, pełna rybnych restauracji, kawiarni, plaż i hoteli. Niestety w grudniu w godzinach wczesno porannych jest to miejsce opustoszałe, ale mogę sobie wyobrazić, że letnie wieczory jest tam gwarno, wesoło i wspaniale.
Meczet Hassana II
Jest to największy funkcjonujący meczet w Afryce i siódmy co do wielkości na świecie. Jego minaret jest drugim co do wysokości minaretem na świecie. Jednocześnie może się w nim modlić 200 000 wiernych. Meczet został wybudowany jako mauzoleum pamięci króla Muhammeda V
Niezwykłość tego meczetu polega na tym, że został wybudowany w morzu. Pomysłodawcą był sam król Hassan II, który w 1980 roku powiedział „Chciałbym, aby Casablanca została obdarzona dużym, pięknym budynkiem, z którego może być dumna do końca czasów… Chcę zbudować ten meczet na wodzie, ponieważ tron Boga jest na wodzie. Dlatego wierni, którzy udają się tam, aby się modlić, aby na twardej ziemi wychwalać Stwórcę, mogą kontemplować Boże niebo i ocean.”
Niewątpliwie meczet jest bardzo pokaźną budowlą i rzeczywiście robi duże wrażenie. Niestety miałam możliwość popatrzenia tylko z zewnątrz, a szkoda.
Plac Muhammeda V
W centrum miasta znajduje się plac Muhammeda V zwany potocznie placem gołębi ze względu na dużą liczbę tych skrzydlatych zjadaczy kukurydzy. Chcąc mieć piękne zdjęcia z gołębiami na tle fontanny warto mieć w zanadrzu kawałek chleba lub ziarenka. Oczywiście na miejscu są sprzedawcy małych paczuszek kukurydzy, ale chcą za nie nieprzyzwoicie duże pieniądze. Na środku placu znajduje się duża fontanna, za którą znajduje się budynek sądu. Po przeciwnej stronie placu powstaje gmach Teatru Wielkiego. Ten nowoczesny gmach, wyglądający jak dwa białe głośniki, będzie multidyscyplinarną przestrzenią poświęconą wszystkim formą sztuki powiązanej ze „sceną” czyli teatr, balet, musical, opera. Po otwarciu ma stać się najważniejszym ośrodkiem kulturalnym w Afryce i w świecie arabskim.
gmach sądu w tle
RABAT
Stolica Maroka położona nad Oceanem Atlantyckim, przy ujściu rzeki o łatwej do zapamiętania nazwie Bu Rakrak. Rabat nie należy do największych miast Maroka, mimo to jest ważnym ośrodkiem przemysłowym, kulturalnym i turystycznym.
Pałac Królewski
Ponieważ Rabat jest stolicą Maroka, to rzeczą oczywistą jest, że tutaj znajduje się główny Pałac Królewski. Pałac, otoczony wysokim murem i jest solidnie strzeżony przez różne formacje wojskowe, dlatego nie wiele można zobaczyć. Na ściśle strzeżonym terenie pałacowym mieszka król, jego bliższa i dalsza rodzina oraz niektórzy wyżsi urzędnicy państwowi. Nie wolno podejść do ogrodzenia na odległość mniejszą niż 50 metrów i nie za bardzo można robić zdjęcia. Takie zasady. Jeśli chodzi o aktualnego króla to ma swoje nieruchomości prawie w każdym mieście i wszystkie są bardzo strzeżone.
Meczet Ahl Fas (Meczet Ludu Fezu)
Meczet wybudowany w XVIII wieku oddzielony jest od Pałacu Królewskiego dużym placem. Sam meczet najbardziej jest znany z tego, że kiedy król jest w Rabacie udaje się konno lub powozem na piątkowe modlitwy podczas których wygłasza kazanie. Podczas jednego z najważniejszych świąt islamu Aid l-kbir – Wielkie Święto, popularnie zwanego Świętem Barana, król na placu przed meczetem dokonuje poświęcenia owiec czym zapoczątkowuje świąteczny rytuał ofiarowania. Na co dzień meczet nie jest dostępny do zwiedzania.
łazienka do obmywania nóg
Mauzoleum Muhammeda V
Mauzoleum zostało wybudowane w 1971 roku w 10-tą rocznicę śmierci Muhammeda V, pierwszego króla niepodległego Maroka. Oprócz grobowca Muhammeda V znajdują się tam groby jego dwóch synów Hassana II (króla) i Mulaja Abdullaha (księcia). Ściany Mauzoleum są białe, natomiast dach jest ciemno zielony, czyli kolor symboliczny dla islamu, obrazujący ogrody pełne bujnej roślinności.
W sąsiedztwie Mauzoleum znajdują się liczne kolumny pozostałe po nigdy niedokończonym meczecie sułtana Hassana. Jeżeli meczet zostałby ukończony, byłby jednym z największych na świecie. Prace zostały jednak wstrzymane w 1199 roku z powodu śmierci sułtana, który finansował budowę. Kopuła meczetu zawaliła się niszcząc kolumny podczas trzęsienia ziemi w 1755 roku.
Pozostałością po meczecie jest Wieża Hassana, która jest niedokończonym minaretem o wysokości prawie 45 metrów. Minaret docelowo miał mieć 80 metrów. Wysokość minaretu jest pięciokrotnością boku podstawy. Wewnątrz wieża nie posiada schodów tylko spiralną rampę, po której można było wjechać konno na sam szczyt. Wieża Hassana jest jednym z symboli Rabatu. Ze szczytu wieży Muhammed V wygłosił swoje pierwsze orędzie do narodu 1956 roku po powrocie z wygnania na Madagaskar.
Przy bramach wejściowych po obu stronach kompleksu pełnią wartę żołnierze konnej gwardii królewskiej, którym można robić zdjęcia.
Kazba Al Udaja
Początki tej najdalej wysuniętej na północ fortyfikacji Rabatu sięgają XI wieku, kiedy to w tym miejscu, na wysokim nadbrzeżu, powstał ribat – niewielka fortyfikacja obronna. Pełniła ona rolę obozowiska służącego do wypadów wojennych na Półwysep Iberyjski. W późniejszych latach twierdza straciła na znaczeniu i podupadła. W pierwszych latach XVII wieku król Filip III na mocy edyktu wypędził muzułmanów (Morysków) z Hiszpanii. Początkowo w opuszczonej kazbie zamieszkało 2000 uchodźców, z czasem przyciągając kolejnych. Społeczność kazby szukając swojego miejsca w nowych warunkach, utworzyła Korsarską Republikę Saletyńską, która starała się zachować niezawisłość i nie dać się podporządkować żadnemu sułtanowi. Jak na tamte czasy Republika posiadała sporą flotę, 30-40 statków żaglowo-wiosłowych. Głównym zajęciem mieszkańców było napadanie na statki handlowe. Siali postrach przez kilka stuleci, od Wysp Kanaryjskich po Kanał La Manche. Nazwa Al Udaja została nadana kazbie dopiero w XIX wieku.
Kazba musiała spełniać 5 podstawowych warunków, które musiały się znajdować wewnątrz otaczających ją murów:
- Meczet z minaretem, z którego muezzin 5 razy dziennie wzywał wiernych do modlitwy.
- Medresa – szkoła koraniczna.
- Hammam – łaźnia, w której można było poddać się dogłębnemu oczyszczeniu ciała.
- Ogólnodostępne ujęcie wody pitnej.
- Piec chlebowy wypiekający chleb dla mieszkańców kazby.
Na teren kazby otoczonej wysokimi murami w kolorze czerwonej ochry wchodzi się przez niepozorną bramę i nagle wszystko staje się biało niebieskie. Wąskie, czyste uliczki, domy z niejednokrotnie bardzo ozdobnymi drzwiami. Sporo zieleni i liczne, wszędobylskie koty wylegujące się w zimowym słońcu lub jakby pilnujące drzwi do własnych domów. Mieszkańcy bardzo przyjaźni, czego sama doświadczyłam. Nieświadomie weszłam w otwarte drzwi myśląc, że to przejście, a zostałam zaproszona do obejrzenia całego domu. Na północnym krańcu kazby znajduje się przestronna platforma widokowa, skąd rozpościera się fantastyczny widok na ujście rzeki Bu Rakrak do Oceanu Atlantyckiego.
mieszkanie prywatne
taras widokowy
wejście do meczetu
ja i Ocean Atlantycki w tle
Medina
W pobliżu Kazby Al Udaja znajduję Medina, w którą warto się zanurzyć, aby zobaczyć życie codzienne mieszkańców Rabatu. Niewielkie warsztaty rzemieślnicze, sklepiki i małe restauracje stwarzają iście arabski klimat. Przy okazji możemy zjeść bardzo smaczny i niedrogi posiłek.
Rabat to również nowoczesne stale rozbudowujące i rozwijające się miasto
Dziękuję, że jesteś ze mną :). Mam nadzieję, że zainteresował Cię mój wpis.
Czy chcesz zadać jakieś pytanie? Może napisać coś miłego? A może masz jakieś uwagi do tekstu ?
Śmiało, poniżej możesz to zrobić!
Dziękuję
Ola
www.facebook.com/seniorturysta1