Styczeń 2024 r.
MERIDA
Miasto w północnej części Jukatanu, założone przez konkwistadora Francisco de Montejo „el Mozo”. Francisco de Montejo wyruszył na podbój Jukatanu w 1537 roku, gdzie napotkał bardzo silny opór zjednoczonych plemion tubylców. Po wielu zbrojnych ekspedycjach, dopiero 1542 roku opanował znaczną część Jukatanu i założył miasto Meridę na zgliszczach starożytnego miasta Majów T`Ho, które od tego czasu stało się jego siedzibą. W 1546 roku, po zdławieniu ostatnich ruchów oporu stawianego przez rdzennych mieszkańców, zaprowadził na półwyspie pełne poddaństwo koronie, jednocześnie stając się gubernatorem tej części Meksyku. Od tego czasu Majowie byli zmuszani do niewolniczej pracy i obowiązkowej ewangelizacji.
Ewangelizacja polegała przede wszystkim na likwidowaniu wszelkich wizerunków bóstw, które były oznakami dawnych wierzeń oraz na widowiskowym wyburzeniu dawnych ośrodków kultu. Niejednokrotnie zgromadzeni Indianie obserwowali niemoc swych dotychczasowych bóstw, które nie potrafiły przeciwstawić się działaniom konkwistadorów. Podczas takich działań nieodwracalnemu zniszczeniu uległy cenne kodeksy indiańskie oraz wiele wartościowych kulturowo obiektów. Indianie byli poddawani chrztom na saklę masową, nie rozumiejąc istoty tego obrzędu. Zakonnicy bez znajomości lokalnego języka, potrafili w ciągu kilku dni ochrzcić kilkanaście tysięcy tubylców. Aby wdrożyć nowy kalendarz świąt, wykorzystano terminy dawnych ceremonii. W nowe obrzędy chrześcijańskie wprowadzano między innymi tradycyjne tańce, wystawiano inscenizacje o tematyce biblijnej, jednak z wdrażaniem elementów pochodzenia indiańskiego. Kościoły budowane były na miejscach dawnych świątyń, co miało na celu umacnianie dotychczasowych tradycji.
Katedra Świętego Ildefonsa (Catedral de San Ildefonso Merida)
Prace nad budową Katedry rozpoczęto na zlecenie króla Filipa II w 1562 roku, a ukończono w 1598 roku. Fasada skromna w stylu renesansowym z wyróżniającymi się Drzwiami Przebaczenia. Po bokach między dwoma kolumnami usytuowane są posągi Świętego Piotra i Świętego Pawła. Masywna z zewnątrz, surowa wewnątrz, wzniesiona została przez Majów, przy wykorzystaniu materiału z ich własnej, zniszczonej przez najeźdźców świątyni. Na ołtarzu znajduje się duża rzeźba ukrzyżowanego Chrystusa zwanego „Chrystusem Jedności” i uważana jest za największy istniejący drewniany wizerunek Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego, znajdujący się wewnątrz budynku. Ukrzyżowanie powstało w celu zastąpienia zdewastowanego ołtarza w czasie wjazdu do miasta sił rewolucyjnych w 1915 roku. Oprócz zniszczenia barokowego ołtarza w tamtym czasie skradziono znaczną część skarbów sakralnych i dzieł sztuki zgromadzonych w kościele oraz zniszczono świeżo zamontowane organy przywiezione z Niemiec.
Święty Charbel Makhlouf, pierwszy libański święty należący do obrządku maronickiego, kanonizowany 9 października 1977 r., jest powszechnie czczony w Meksyku. Często można znaleźć jego figurki w kościołach i co ciekawe zawsze są obwieszone dużą ilością kolorowych wstążek. Pewna kobieta przyszła do kościoła prosić Świętego Charbel o wstawiennictwo, ale nie miała na czym zapisać prośby, jedyne co miała to kawałek wstążeczki, który zawiesiła na ręce świętego, żeby nie zapomniał jej życzenia. Kiedy po kilku dniach na kobietę spłynęła łaska, zawieszanie stało się tradycją.
Pałac Gubernatora (Palacio de Gobierno)
Budynek powstał w 1892 roku w miejscu dawnego pałacu gubernatorów kolonii i obecnie jest siedzibą biur administracji stanu Jukatan. Do budynku można wejść, żeby zobaczyć galerię obrazów lokalnego artysty Fernando Castro Pacheco. Kolekcja powstawała przez dwadzieścia lat i przedstawia historię Majów oraz ich relacje z Konkwistadorami.
Obrazy Fernando Castro Pacheco:
Salvador Alvarado – w młodym wieku dołączył do rewolucjonistów. Był gubernatorem Jukatanu w latach 1915-1918 i w czasie sprawowania władzy wprowadził idee równouprawnienia społecznego wprowadzając ustawy promujące rolników, edukację i kobiety. Uważany był za jedynego prawdziwego wyzwoliciela niewolników Majów.
Reforma rolna – Felipe Carrillo Puerto i Lazaro Cardenas, każdy w swoim czasie brał udział w wyzwoleniu się chłopów i obaj byli oddani słusznym sprawom ludu Jukatanu.
Arcybiskup Diego de Landa – hiszpański zakonnik, franciszkanin i arcybiskup Jukatanu. W 1562 Landa był bohaterem wydarzeń, które na zawsze położyły cień na jego osobę. Po wsiach rozesłał swoich wysłanników, którzy znaleźli ukryte w pieczarach ołtarze starych majańskich bogów. Fakt ten spowodował masowe aresztowania Indian, a następnie poddanie ich przez franciszkanów, ciężkim torturom lub wcielaniem do wojsk hiszpańskich na wiele lat. Arcybiskup Diego de Landa publicznie dokonał spalenia ogromnej liczbę ksiąg Majów, rozbił ich ołtarze i posągi bożków. Niektóre relacje podają, że było to ponad 5000 rozmaitych rzeźb i figurek bożków, 13 wielkich kamieni służących za ołtarze i 27 zwojów ze znakami i hieroglifami Majów. Sam Diego de Landa w swoim dziele pisał: „znaleźliśmy dużą ilość ksiąg, a że wszystko w nich było przesądem i fałszerstwem spaliliśmy je, co wielkie cierpienie im (Indianom) sprawiło i napełniło wielkim smutkiem”.
Egzekucja Jacinto Canek – przywódca powstania przeciw Hiszpanom spowodowanego złymi warunkami życia miejscowej ludności. Choć los początkowo sprzyjał rebeliantom, to przewaga Europejczyków wkrótce przyczyniła się do ich zwycięstwa. Canek wraz z kilkoma swoimi zwolennikami trafił do więzienia i został skazany na śmierć. Egzekucja została dokonana na Rynku Głównym w Meridzie. Świadkami tego czynu byli gubernator, najwybitniejsi wojskowi i najbogatsi obszarnicy prowincji. Jacinto Canek został poćwiartowany rozpalonymi do czerwoności szczypcami i pogrzebaczami, a jego pozostałości zostały spalone i prochy rozrzucone na wiatr.
Wojna kast – trwała ponad pięćdziesiąt lat i kosztowała życie około 300 000 osób. Jest to jeden z najkrwawszych epizodów w historii Jukatanu. Istnieje wiele teorii dotyczących motywów, które spowodowały rozpoczęcie tej wojny, między innymi narastającą nienawiść i niechęć wśród ludów Majów w obliczu tyranii białych, którzy ich wyzyskiwali i znęcali się nad nimi.
Pałac rodziny Montejo (Palacio de Montejo)
Od zakończenia budowy w roku 1549 aż do lat 70 naszego wieku w domu położonym przy głównym placu mieszkała rodzina de Montejo. Dom, zwany czasem Palacio de Montejo, wzniesiono dla zdobywcy Meridy, Francisca de Montejo zwanego „el Mozo ”. Dziś mieści się tu oddział banku.
Na fasadzie budynku widnieje wizerunek, na którym triumfujący konkwistadorzy z halabardami trzymają stopy na głowach barbarzyńców. Nie są to Majowie, ale nie da się patrząc uniknąć tego skojarzenia. Na plac z fasady spoglądają również popiersia Francisca de Montejo ” el Adelantado ” ( starszego), jego żony i córki. Na tarczach herbowych umieszczony został herb rodziny Montejo.
Ciekawostki z Meridy
Marida znana jest z produkcji hamaków z naturalnych włókien sizalowych pozyskiwanych z liści agawy. Zrobienie hamaka wymaga kilkunastu godzin ręcznej pracy. W Meridzie wytwarzane są z specjalnie preparowanych liści palmy kapelusze panama , które po każdym zgnieceniu czy zwinięciu powinien powrócić do pierwotnego kształtu. W sklepach możemy zobaczyć bardzo oryginalne i kolorowe wyroby ceramiczne.
IZAMAL – Żółte miasto
Izamal to w zasadzie niewielkie miasteczko z parterowymi budynkami w stylu kolonialnym, ale to co jest niespotykane to kolor wszystkich fasad. Skąd pomysł na taką kolorystykę ? W czasach przed hiszpańskich miasto było kojarzone z bogiem słońca Majów – Kinich Kakmo, który miał zdolność wywoływania ogromnych upałów i długich okresów suszy. Tyle historii, a teraz współczesność. W 1993 roku Papież Jan Paweł II ogłosił, że podczas pielgrzymki odwiedzi Izamal i klasztor Świętego Antoniego Padewskiego. Małe, zapyziałe, nieatrakcyjne miasteczko. Co robić ? Aż ktoś wpadł na genialny pomysł – pomalować wszystkie domy na ciepło żółty, słoneczny kolor. Wszyscy chwycili za pędzle i migiem wszystko przemalowano na żółto, włącznie z klasztorem. Pomysł zrobił furorę, turyści przyjeżdżają i interes się kręci. Reasumując, to dzięki Polakowi Izamal jest żółtym miastem 🙂
Jedną z rzeczy, które wyróżniają Izamal, jest to, że tutaj dorożki są nadal używane jako środek transportu po mieście. Wszystkie dorożki są w żółtym kolorze i pięknie udekorowana kwiatami. Konie bardzo zadbane w kolorowych lub filuternych kapeluszach na głowie, zabierają nas do wszystkich wyjątkowych miejsc w Izamal. Podczas wycieczki możemy oglądać wąskie uliczki, żółte domy oraz pozostałości po majańskich piramidach. Wspaniałe pół godziny w słonecznym mieście.
Klasztor Świętego Antoniego Padewskiego (Convento de San Antonio de Padua en Izamal)
Był to piąty z kolei klasztor założony przez franciszkanów na obecnym półwyspie Jukatan. Klasztor na zlecenie arcybiskupa Diego de Landa zbudowano na fundamentach najwyższej w okolicy piramidy Pop-hol-Chac. Rdzenna ludność została zmuszona do niewolniczej pracy, najpierw przy rozebraniu świątyni swoich bóstw, a następnie kamień po kamieniu do wybudowania klasztoru katolickiego.
Przechodząc przez bramę wejściową znajdujemy się na ogromnym placu, o powierzchni prawie osiem tysięcy metrów kwadratowych. Plac otoczony jest krużgankiem, co czyni go największym atrium na kontynencie amerykański i drugim, co do wielkości na świecie, po Watykanie. Arkady kolumnowe, które tworzy 75 łuków, nierównomiernie rozłożonych wokół placu są jego obrzeżem. Najwięcej łuków bo 26 znajduje się na wprost fasady kościoła, natomiast po stronie zachodniej – 25, po północnej – 11, a po stronie południowej – 13. Ponadto w skład kompleksu wchodzą cztery kaplice.
Główna świątynia poświęcona jest Niepokalanemu Poczęciu. Ozdobą skromnego kościoła jest barokowy ołtarz w formie tryptyku, pokryty złoceniem. W ołtarzu umieszczonych jest osiem obrazów przedstawiających sceny z życia Chrystusa takich jak wizytę Marii u Świętej Elżbiety, nawiedzenie Matki Bożej, narodziny oraz śmierci Chrystusa. Na szczycie ołtarza jest obraz „Koronacja Dziewicy na Królową Niebios”. Centralnie umieszczona jest figurka Matki Bożej Niepokalanego Poczęcia w białej szacie, zwana również Dziewicą z Izamal.
Arcybiskup Diego de Landa zlecił wykonanie w Gwatemali pary bliźniaczych figur Dziewicy, z czego jedną przywiózł do Izamal, a drugą przekazał do Meridy. Podczas pożaru klasztoru w 1829 roku święta figura uległa spaleniu. Władze kościelne nakazały przekazanie drugiej, bliźniaczej figury z Meridy do klasztoru w Izamal.
Rzeźba Dziewicy z Izamal, która jest obecnie czczona w klasztorze Świętego Antoniego, jest naturalnej wielkości, polichromowaną rzeźbą drewnianą. Nosi rzeźbioną koronę królewską, czarne włosy, białą suknię i niebieski płaszcz, zgodnie z ikonografią Niepokalanego Poczęcia. Ma także klucze do miasta przypięte do paska i berło w dłoniach jako Królowa i Patronka. Na piersi nosi złote serce. Płaszcz jest wymieniany trzy razy do roku. Figura stoi na kuli ziemskiej, z półksiężycem u jej stóp.
Dziewicy przypisuje się kilka słynnych cudów takich jak zmartwychwstanie hiszpańskiej oraz majańskiej dziewczynki, a także kilka przypadków uzdrowienia.
CENOTA
Na Półwyspie Jukatan jest duża liczba cenot, które są naturalnymi studniami krasowymi wypełnionymi słodką wodą. Jedną z najbardziej znanych jest cenote Ik Kil. Niezwykłą przygodą jest kąpiel w orzeźwiającej, ciepłej wodzie trzydzieści metrów pod ziemią. Prawie okrągła z pionowymi ścianami porośniętymi bujną roślinnością i malowniczo zwisającymi pnączami sięgającymi niemal powierzchni wody. Od szatni do powierzchni wody schodzi się po stopniach wykutych w skale. Głębokość tego zbiornika wodnego szacowany jest na 70 metrów, dlatego zwracana jest wielka dbałość o bezpieczeństwo. Każdy kąpiący się musi mieć założoną kamizelkę ratunkową, tak więc wszyscy unoszą się na wodzie i nie ma możliwości nurkowania. Wyznaczone jest jedno miejsce, w którym można skakać do wody. Kąpiel w cenocie to prawdziwa przyjemność i niezwykłe przeżycie.
WYSPA KOBIET (Isla Mujeres)
Położona osiem kilometrów od Cancun i można się tam dostać łodziami lub stateczkami, które często kursują z portu w Cancun. W czasach przed hiszpańskich wyspa była miejscem kultu bogini Ixchel, która była patronką płodności, porodu, szczęścia oraz uzdrawiania w mitologii Majów. Gdy do Meksyku przybyli konkwistadorzy zobaczyli na wyspie licznie zgromadzane kobiety przybywające z darami do sanktuarium bogini. Niezwykle barwna wyspa obecnie jest nastawiona jest na turystów. Zdjęcia dzięki uprzejmości Basi.
CANCUN
Cancun jest spełnieniem marzeń o plażach z białym piaskiem, palmach uginających się na wietrze i turkusowo szmaragdowym, ciepłym morzu Karaibskim z wspaniałymi falami. Typowy kurort nastawiony na spełnianie wszystkich zachcianek turystów. Oczywiście stopień luksusu zależy od zasobności portfela. Można zjeść śniadanie w hotelowej restauracji, ale również romantycznie na czerwonym dywanie nad brzegiem morza. Dla mnie kilka wspaniałych chwil pełnego wypoczynku i relaksu po trudach dwutygodniowej wycieczki, a przed powrotem do styczniowej rzeczywistości w naszym kraju.
Dziękuję, że jesteś ze mną :).
Mam nadzieję, że zainteresował Cię mój wpis.
Czy chcesz zadać jakieś pytanie? Może napisać coś miłego? A może masz jakieś uwagi do tekstu ?
Śmiało, poniżej możesz to zrobić!
Jeśli podobał Ci się ten wpis, możesz udostępnić go znajomym.
Dziękuję
Ola
Zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku, dzięki której możesz być na bieżąco z moimi wpisami z kolejnych podróży.