styczeń 2023 r.
To już trzecia moja wizyta w tym niezwykłym mieście. Tym razem bardzo krótka, ponieważ jednodniowa, ale jak zwykle pełna pozytywnych wrażeń. W 2019 roku obiecałam sobie, że jeżeli wrócę jeszcze kiedyś do Marrakeszu muszę zwiedzić meczet i medresę Alego ibn Jusufa. Trzy lata temu ten bardzo ciekawy zabytek był w trakcie remontu i niedostępny dla turystów. Tegoroczny pobyt w Marrakeszu okazał się zbyt krótki i nie udało mi się zrealizować tej obietnicy. Jaki z tego wniosek – trzeba będzie jeszcze raz polecieć do Marrakeszu 🙂
Szczegółowe opisy Marrakeszu znajdziesz w moich wpisach z pobytu w tym fantastycznym mieście w maju 2019 roku.
- MAROKO Marrakesz Pałace, muzea i inne zabytki https://seniorturysta.pl/?p=1963(otworzy się w nowej karcie)
- MAROKO Marrakesz – plac Jamaa el Fna i medyna https://seniorturysta.pl/?p=1740(otworzy się w nowej karcie)
- MAROKO Marrakesz – Ogród Majorelle i Ogród Menara https://seniorturysta.pl/?p=1838(otworzy się w nowej karcie)
Teraz zdjęcia z krótkiej, ale bardzo sympatycznej wizyty w Marrakeszu w styczniu 2023
Na zakończenie wycieczki wizyta w Marrakeszu, w którym niezmiennie jestem zakochana. Już w samej nazwie Marrakesz słychać jakąś magiczną tajemniczość. Miasto, które za każdym razem pobudza wszystkie moje zmysły. Pobyt bardzo krótki, ale w sam raz żeby przypomnieć sobie różne miejsca i odkryć kilka nowych. Oczywiście plac Jamaa el-Fna (Dżamaa el-Fana), niezmiennie taki sam z całym kolorytem tego miejsca, małpami na sznurku, kobrami w koszyku, niesamowitymi dźwiękami bębnów i fujarek. Tego, co dzieje się na placu nie da się opowiedzieć słowami, to trzeba samemu zobaczyć i poczuć.
Tradycyjny marokański obiad w medynie.
Obowiązkowo trzeba wypić kawę na moim ulubionym tarasie La Grand Balkon du Cafe Glacier.
Tym razem zdjęcia z wieczornego spaceru po placu Jamaa el-Fna.
Meczet Koutoubia
Meczet Księgarzy nazwa pochodzi od księgarzy i sprzedawcy rękopisów, którzy wystawiali swoje stragany koło meczetu. Pierwotnie wybudowany meczet w roku 1158 roku, po kilku latach został rozebrany, kiedy okazało się, że podczas budowy zastosowano błędne obliczenia i modlący nie byli zwróceni w kierunku Mekki. Pozostałości po byłej świątyni znajdują się obok obecnego meczetu. Nowy, poprawiony meczet Koutoubia został ukończony w 1199 roku. Minaret o wysokości 69 metrów zwieńczony jest czterema miedzianymi kulami. Według legendy początkowo były to trzy złote kule. Czwartą kulę ufundowała żona kalifa za złamanie postu w Ramadanie. Jako zadośćuczynienie oddała całą swoją złotą biżuterię do przetopienia na tą właśnie czwartą kulę, która zdobiła minaret.
Dar Bouchaib – Dom Rzemiosła marokańskiego
Jeżeli ktoś nie lubi się targować może wstąpić do tego Domu Rzemiosła marokańskiego, znajdującego się zaledwie parę minut od placu Jamaa el-Fana. Trzykondygnacyjny sklep oferuje produkty lokalnych producentów. Można tam znaleźć kosmetyki, wyroby jubilerskie, odzież, metaloplastykę, galanterię skórzaną i wszystko co nam się tylko zamarzy, a wszystko ustalonych cenach bez żadnego targowania.
Restauracja Dar Essalam
W medynie nie daleko placu Jamaa el-Fna znajduje się restauracja, w której możemy poczuć prawdziwy smak orientu. Duża restauracja z długą historią, w której bywali Winston Churchill i Alfred Hitchcock. Kilka pomieszczeń restauracyjnych, a każde z nich o innym wystroju. Piękne wnętrza, w których możemy podziwiać sztukę islamu, bogato zdobione ściany, rzeźbione drzwi, malowane drewniane sufity, kanapy, pufy i przyćmione światła. Kolacja z daniami tradycyjnej kuchni marokańskiej przebiega przy dźwiękach orientalnej muzyki i występach lokalnych tancerek. Wszystko to pozostawia niezapomniane wrażenia. We wnętrzach restauracji w 1934 roku nakręcono sceny do filmu Alfreda Hitchcocka „Człowiek, który wiedział za dużo”
Na kolację z występami trzeba przeznaczyć około 300 dirham od osoby.
Riady
Na zakończenie kilka słów o riadach, w których kilkakrotnie podczas tej wycieczki nocowałam. Riad w języku arabskim oznacza ogród, ale w Maroku nazwą tą objęte są większe i mniejsze hotele, dobre i całkiem luksusowe, rodzinne i firmowane przez sieci hotelarskie, ale za każdym razem są to miejsca niezwykłe, a noc w nich spędzona znacznie odbiega od pobytu w każdym innym hotelu.
Riad w Fezie
Riad w Fezie – na parterze i na dachu restauracje. Na dwóch piętrach pokoje hotelowe
Od ulicy widzimy gołą, byle jaką ścianę z drzwiami i gdzie nie gdzie niewielkimi okienkami. Po przekroczeniu drzwi znajdujemy się nagle w innym świecie. Pozostawiamy za sobą cały zgiełk marokańskiej ulicy i wchodzimy do świata ciszy, relaksu i wytchnienia. Wewnętrzny dziedziniec zazwyczaj jest pełen zieleni i niejednokrotnie z basenem. Wokół tego wewnętrznego ogrodu rozmieszczone są pokoje urządzone w stylu arabskim. Riady to miejsca niezwykle klimatyczne. Zastanawiałam się jak do takiego riadu w labiryncie uliczek medyny można trafić. Okazuje się to całkiem proste, hotel wysyła szczegółową mapkę lub w umówione miejsce tragarza, który zawiezie walizki i zaprowadzi nas do celu.
Riad na Saharze
Riad w Marrakeszu
Dziękuję, że jesteś ze mną :). Mam nadzieję, że zainteresował Cię mój wpis.
Czy chcesz zadać jakieś pytanie? Może napisać coś miłego? A może masz jakieś uwagi do tekstu ?
Śmiało, poniżej możesz to zrobić!
Dziękuję
Ola