Październik 2022
Tatew znajduje się około 250 km od Erywania, ale podróż samochodem po armeńskich drogach to ponad 4 godziny w jedną stronę. W czasie kiedy byłam w Armenii, żeby dojechać do klasztoru Tatew, trzeba było przejechać przez kilku kilometrową strefę zmilitaryzowaną ze względu na konflikt na granicy z Górnym Karabachem. Rzeczywiście po obu stronach drogi stały zamaskowane czołgi i wozy opancerzone, tak więc było trochę strasznie. Chciałam zobaczyć Tatew i dlatego zdecydowałam się na udział w jednodniowej wycieczce realizowanej przez profesjonalne biuro turystyczne. Biuro podróży monitorowało na bieżąco sytuację na granicy dlatego czułam się zdecydowanie bezpieczniej. Polecam taką formę zwiedzania, jak również to biuro.
Istnieją dwie wersje nazwy Tatew. Pierwsza, że jeden z robotników spadając w przepaść krzyczał Ta tew, co w języku ormiańskim oznaczało „Boże daj mi skrzydła”. Druga wersja mówi, że nazwa pochodzi od imienia patrona klasztoru Świętego Eustateusa, który mieszkał w tym rejonie, głosił kazania i poniósł śmierć męczeńską, a jego imię ewoluowało do Tatev
Jednodniowa wycieczka do Tatew jest dosyć długa ponieważ program przewiduje kilka atrakcji turystycznych:
- Wytwórnia wina Hin Areni – mała lokalna, rodzinna wytwórnia. Właściciel oprowadzał i opowiadał o procesie produkcji. Zwiedziliśmy piwnice pełne beczek z dębu węgierskiego, gdyż ma to znaczenie dla smaku i jakości wina z jakiej odmiany drewna są zrobione. Takie beczki do produkcji wina można użyć najwyżej 2-3 razy. Następnie wino jest butelkowane i leżakowane przez kilka lat. Wizyta kończy się oczywiście degustacją wytwarzanych na miejscu win.
- Wodospad Szaki (Shaki waterfall) – Od parkingi do wodospadu trzeba dojść wąską, niezbyt wygodną ścieżką około 500 metrów. Dobrze jeżeli jest sucho, gdyż po deszczu przejście staje się błotniste i może być bardzo kłopotliwe i niebezpieczne. Po pokonaniu tych „drobnych” trudności dociera się do podnóża wspaniałego wodospadu z licznymi kaskadami. Wodospad znajduje się na rzece Worotan, ma wysokość 18 metrów i jest jedną z atrakcji turystycznych w południowej części Armenii.
- Diabelski most – naturalnie utworzony przez formacje skalne most nad kanionem o szerokości około 60 metrów i długości 30 metrów. Na dnie kanionu płynie rzeka Worotan. Ciepłe i gorące wody mineralne wypływające między skałami utworzyły w wielu miejscach jaskinie ze stalaktytami oraz małe stawy, w których temperatura wody wynosi 25°C. Uważa się, że znajdujące się tu wody mineralne mają właściwości lecznicze na choroby reumatyczne. Niestety, obecnie miejsca te wykorzystywane są przez zawodowych kierowców, którzy zatrzymują się tu aby zażyć darmowych kąpieli w trasie, pozostawiając sporo śmieci i bałaganu. Obok fantastycznych wytworów natury, niestety natkniemy się również na odpady, które pozostawia człowiek.
Ostatnie 10 kilometrów to podjazd serpentyną z zakrętami o 360° po bardzo stromym zboczu. Na szczycie, na skraju płaskowyżu znajduje się cel podróży czyli jedno z ważniejszych miejsc dla Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego – Klasztor Tatew
Klasztor Tatew
Według zapisów historycznych pierwszy kościół powstał w Tatew w IV wieku i przebywało w nim kilku pustelników. Prawdziwy rozwój klasztoru datuje się od VIII wieku, kiedy stał się siedzibą biskupstwa. Rozpoczęła się budowa kościołów i pomieszczeń klasztornych. Największy rozkwit osiągnął w XV wieku, kiedy pod zwierzchnictwem Grzegorza z Tatew rozwinął się Uniwersytet. Uniwersytet Tatew zajmował trzy sale. Uczono między innymi filozofii, religii, języka ormiańskiego, gramatyki, elokwencji, malarstwa miniaturowego, astronomii, matematyki, architektury i wielu innych przedmiotów. Uczelnia posiadała bibliotekę w której znajdowało się ponad 10 000 ksiąg rękopisów. Studia na Uniwersytecie trwały 7-8 lat.
Na ogrodzonym murem terenie klasztoru Tatew znajdują się z trzy kościoły – Św. Pawła i Piotra, Św. Grzegorza Oświeciciela i Św. Bogurodzicy oraz Kolumna Wahadłowa, biblioteka, refektarz, dzwonnica i inne budynki administracyjne i pomocnicze.
Kościół Świętych Pawła i Piotra
Wybudowany w latach 895-905, centralnie położona jest największą świątynią na terenie klasztoru. Duży, przestronny kościół z ciemnego tufu z niewielkimi okienkami, stwarza dosyć przytłaczające wrażenie. W każdej świątyni, w której byłam w Armenii, duchowni są dostępni dla swoich wiernych. Tak samo było i w tym kościele. Część uczestników wycieczki poprosiło o błogosławieństwo i duchowny z każdym miał czas chwilę porozmawiać, odmówić modlitwę i pobłogosławić.
Kościół Świętego Grzegorza Oświeciciela
Wybudowany w 848 roku jako pierwszy kościół na obecnym terenie klasztoru. Niewielki, bardzo prosty w budowie kościół, pokryty dwuspadowym dachem. Przed wejściem po lewej stronie znajduje się mauzoleum-grobowiec ormiańskiego teologa Grzegorza z Tatev (Grigor Tatevatsi)
Grzegorza Oświeciciela Tatew
Grzegorza Oświeciciela Tatew
Grzegorza Oświeciciela Tatew
Grzegorza Oświeciciela Tatew
Grzegorza Oświeciciela Tatew
Grzegorza Oświeciciela Tatew
Kościół Świętej Bogurodzicy
W pobliżu bramy wejściowej, przy murze fortyfikacyjnym, znajduje się niewielki Kościół Świętej Bogurodzicy, do którego trzeba wejść po schodach, gdyż został zbudowany na budynku mauzoleum.
Refektarz
Rezydencja biskupa
Biblioteka
Podwórko
Kolumna Wahadłowa (Gavazan)
Na placu pomiędzy Kościołem Świętego Grzegorza Oświeciciela, a refektarzem znajduje się Kolumna Wahadłowa. Niezwykłością tej konstrukcji, która powstała w X wieku jest to, że przed trzęsieniami ziemi odchyla się, a po trzęsieniu wraca do swojej pierwotnej pozycji. Do budowy ośmiometrowej kolumny nie użyto żadnej zaprawy. Zbudowana z kamieni specjalną techniką, opartą na dźwigniach, które umożliwiają kołysanie się kolumny podczas minimalnych wstrząsów i dając sygnały wczesnego ostrzegania przed mogącymi wystąpić trzęsieniami ziemi. Według legendy w XIV wieku wódz mongolski Timur Chromy podczas najazdu na klasztor kazał wyrwać kolumnę. W tym celu opleciono ją łańcuchami i zaprzęgnięto parę silnych bawołów. Gdy tylko zwierzęta zaczęły ciągnąć, łańcuchy pękły, a bawoły spadły w przepaść. Uznając to za złą wróżbę Timur Chromy opuścił Tatew rezygnując z podboju.
Skrzydła Tatewu (Wings of Tatev)
kolejka linowa łącząca klasztor Tatew z odległym w linii prostej o 5,7 kilometra Halidzorem, znajdującym się na przeciwległej stronie kanionu, przez który przepływa rzeka Worotan. Przejazd kolejką linową trwa 12 minut, gdy przejazd autokarem między tymi dwoma miejscowościami pokonywaliśmy, stromą serpentyną, prawie godzinę. Kolejkę wybudowano w 2010 roku i całkowity zysk przeznaczany jest na renowację klasztoru oraz rozwój lokalnej społeczności. Skrzydła Tatewu wpisane są do Księgi Guinnessa jako najdłuższa kolejka linowa na jednym odcinku i jest rekordzistką w kategorii dwutorowej kolejki linowej non-stop. Mój przejazd kolejką był w późnych godzinach popołudniowych i niestety przy bardzo brzydkiej, pochmurnej pogodzie, widoki były bardzo marne, większość przejazdu odbyła się w chmurach, a to wielka szkoda, ponieważ widok z kolejki podobno jest fantastyczny.
Po całym dniu podróży i zwiedzania wróciliśmy do Erywania krótko przed północą, ale warto było, bo był to dzień pełen wrażeń.
Dziękuję, że jesteś ze mną :).
Mam nadzieję, że zainteresował Cię mój wpis.
Czy chcesz zadać jakieś pytanie? Może napisać coś miłego? A może masz jakieś uwagi do tekstu ?
Śmiało, poniżej możesz to zrobić!
Jeśli podobał Ci się ten wpis, możesz udostępnić go znajomym.
Dziękuję
Ola
Zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku, dzięki której możesz być na bieżąco z moimi wpisami z kolejnych podróży.
www.facebook.com/seniorturysta1