październik 2024 rok
Altamura
Niewielkie miasto położone około 40 kilometrów na południowy zachód od Bari ma długą i ciekawą historię.
Obszar współczesnej Altamury był gęsto zamieszkały w epoce brązu (osada i nekropolia La Croce). W jaskiniach i grotach które były używane jako prymitywne grobowce lub mieszkania natrafiono na fragmenty naczyń z terakoty oraz narzędzi, których kolekcja obecnie jest do zobaczenia w Museo Archeologico Statale di Altamura. W okolicach miasta można zobaczyć około pięćdziesięciu kurhanów. Między VI a III wiekiem p.n.e. wzniesiono potężną linię megalitycznych murów, układanych z kamieni bez zaprawy, których ślady są nadal widoczne w niektórych częściach miasta.
W 1999 roku na terytorium Altamury zwanym „contrada Pontrelli” odkryto około trzydziestu tysięcy śladów dinozaurów, co uczyniło je ważnym miejscem badań nad dinozaurami.
Nowożytna historia miasta liczy się od cesarza Fryderyka II, który w 1232 roku zlecił budowę dużej katedry, która stała się jednym z najbardziej czczonych sanktuariów w Apulii. Altamurą rządziły różne rodziny feudalne (XV-XVIII) które przyczyniły się do budowy rezydencji, pałaców, kościołów oraz rozbudowy miasta. W przeszłości Altamura stał duży zamek, którego powstanie datowane jest na XI–XIII wiek, niestety nie przetrwał próby czasu i nie ma już po nim widocznych śladów. W 1748 roku król Neapolu Karol VII otworzył w mieście uniwersytet. Na podstawie wypowiedzi wybitnych uczonych, tamtych czasów, można wnioskować, że uniwersytet cieszył się doskonałą reputacją. Oficjalnie został zamknięty w 1812 roku, głównie z powodu braku funduszy, chociaż niektóre dokumenty przechowywane w bibliotece w Altamurze pokazują, że profesorowie kontynuowali nauczanie do 1821 roku.
Od 8 lutego do 9 maja 1799 roku miasto było samorządne, przyjęło ideały szerzone przez rewolucję francuską i dołączyło do Republiki Neapolitańskiej. Po bitwie rewolucjonistów z wojskami rojalistów na murach miasta, Altamura ponownie powróciła do Królestwa Neapolu.
Po zjednoczeniu Włoch w XIX wieku Altamura została przez krótki czas tymczasową stolicą Apulii.
Spacerując uliczkami starego miasta nieoczekiwanie można trafić się na niezwykle urokliwe zakątki, których odkrycie sprawi dużo radości. W zakamarkach stojące liczne donice pełne zieleni, gdzieniegdzie leniwie wylegujący się kot i labirynt wąskich uliczek tworzą niezwykły południowowłoski klimat, który chcieliśmy zobaczyć. A jeżeli dobrze traficie to na jednym z dziedzińców zobaczycie instalację z czerwonych butów.
Katedra pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny Cattedrale di Santa Maria Assunta
Głównym punktem, od którego można rozpocząć zwiedzanie Altamury jest romańska katedra, której budowę rozpoczął w 1232 roku Fryderyk II. Pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny.
Wejście do katedry otacza pięknie zdobiony romański portal, bogaty w szczegóły rzeźbiarskie i charakterystyczne dla tej epoki symbole. Centralnie, w najwyższej części portalu, znajduje się postać Matki Bożej z Dzieciątkiem, która symbolicznie dominuje nad wejściem. Poniżej widoczna jest rzeźba przedstawiająca Jezusa i 12 apostołów podczas ostatniej wieczerzy. Na łuku portalu wyrzeźbiono 22 sceny z życia Jezusa. Po bokach drzwi wiodących do wnętrza kościoła stoją dwa lwy. Po lewej samica z młodym lwiątkiem, po prawej samiec ze zdobyczą.
Katedra wyróżnia się wysokimi, masywnymi wieżami o prostych, geometrycznych kształtach oraz stosunkowo niewielkimi oknami i charakterystyczną rozetą nad głównym portalem. Kamień, z którego wykonano katedrę, ma jasną, beżową barwę, typową dla świątyń zbudowanych w tym stylu na Półwyspie Apenińskim. Po prawej stronie katedry stoi dodatkowa wieża o smuklejszej i bardziej gotyckim wyglądzie, która jest dzwonnicą.
Wnętrze ma układ w stylu bazylikowym z nawą główną i dwiema bocznymi odzwierciedlającymi bogatą mieszankę stylów, typową dla europejskich kościołów z wpływami baroku lub renesansu. Po bokach, kolumny podtrzymują szereg półkolistych łuków, z których każdy jest bogato zdobiony złotymi detalami.
Sufit ozdobiony jest misternymi złotymi akcentami i symbolicznymi emblematami. Kasetony zawierają motywy krzyży, ornamenty roślinne i wydatny herb pośrodku.
W nawach bocznych kilka kaplic dedykowanych różnym świętym.
Kościół Świętego Mikołaja z Bari Chiesa di San Nicola dei Greci
Zbudowany w 1232 roku kościół dla lokalnej wspólnoty bizantyjskiej obrządku grekokatolickiego przez greckich księży jest poświęcony Świętemu Mikołajowi z Miry. W świątyni sprawowano obrządek grecki do 1601 roku, kiedy to przystosowano do obrządku łacińskiego. Kościół odnowiono w drugiej połowie XIX wieku.
Portal otoczony trzema pasmami dekoracji rzeźbiarskich opowiadających historie ze Starego i Nowego Testamentu. Wnętrze kościoła, jednonawowe z sześcioma niewielkimi kaplicami bocznymi, bogato zdobionymi złoceniami. W jednej z kaplic jest postać siedzącego Świętego Mikołaja z uniesioną ręką w akcie łaski. Ciekawostką jest, że dłoń jest ruchoma. Przy wejściu do kościoła stoi chrzcielnica z miejscowego kamienia, pokryta brązem, która jest jednym z nielicznych świadectw dawnego kościoła. Drewniany XVII wieczny strop przedstawia sceny z życia patrona kościoła.
Kościół Świętego Giacomo Chiesa di San Giacomo
Kościół San Giacomo to niewielki kościółek katolicki położony w historycznym centrum miasta, w bezpośrednim sąsiedztwie katedry. Kościół pochodzi najprawdopodobniej z XVI wieku i jego budowę sfinansowała rodzina Giannelli. Dzisiejsza fasada, w stylu rokoko, pochodzi z 1754 roku i składa się z lekko wystającej ramy i górnego okna. Na uwagę zasługuje także dzwonnica, na szczycie której znajduje się bulwiasta iglica coś to się wyklucza?. Wnętrze jednonawowe jest dość skromne, ale uwagę zwraca kamienna kropielnicę z XV wieku oraz odrestaurowane płótno, przedstawiające Matkę Bożą z XVI wiecznej szkoły neapolitańskiej.
Podczas rewolucji w 1799 roku pomieszczenia świątyni zamieniono na więzienie dla schwytanych senfedystów (kontrrewolucyjny ruch skrajnie klerykalny, monarchistyczny wywodzący się z Neapolu).
Z okazji festynu chleba w kościele wystawiona była figura kobiety z drożdżami (La donna del lievito) autorstwa Ilario Fioravanti i odnosząca się do przypowieści z Ewangelii Świętego Mateusza. Historia opowiedziana w Piśmie Świętym jest przypowieścią o kobietach, które w zajmowały się w domu wyrabianiem i wypiekaniem chleba. Drożdże zmieszane z wodą i mąką powodują fermentację ciasta. W Starym Testamencie drożdże symbolizowały grzech kalający człowieka. W Ewangelii natomiast symbolizują orędzie ewangeliczne i Słowo, które sprawia, że masy ludzkie „fermentują”. Poprzez La donna del lievito Fioravanti oprócz pamiętania o przesłaniu ewangelicznym złożył hołd wszystkim kobietom, które wypiekały w domu chleb dla całej rodziny w ilościach wystarczających na ponad tydzień. Rzeźba nie przedstawia chleba gotowego już do spożycia ale surowy, który dopiero trzeba uformować według własnych zasad. Każdy z nas formuje swój własny Chleb.
Chleb z Altamury Pane di Altamura
Chleb tradycyjnie wypiekany z semoliny – gruboziarnistej mąki otrzymywana z twardej pszenicy (durum) uprawianej w regionie Altamura. Semolina na barwę żółtą, która nadaje specyficzny kolor wypiekom z niej otrzymywanych.
Historia pieca do wypiekania chleba. Pierwsze zapiski pochodzą z początków XIV wieku informujące, że piekarz Giovanni i jego żona Barisana przekazali połowę majątku na rzecz kościoła Santa Maria Maggiore (obecnie katedra w Altamurze). Od XV wieku obowiązywał zakaz wypiekania chleba w prywatnych piecach. Można było przygotowywać bochenki w domu na własnym zakwasie, ale wypieku można było dokonywać tylko w piekarni. Mieszkańcy z okolic Altamury raz na tydzień przygotowywali bochny chleba i oddawali je do piekarni. Średnio ważyły około 4 kilogramy. Każde gospodarstwo miało swój specjalny znacznik do odciskania na powierzchni, aby bochenki się nie myliły. W 1800 roku władze kościelne sprzedały piekarnię osobom prywatnym.
Nieużywany już piec w najstarszej piekarni w Altamurze był rozpalany przez 2-3 godziny drewnem oliwnym, aż do otrzymania odpowiedniej temperatury. Piec miał 8 metrów głębokość i jednorazowo mieściło się w nim 200 bochenków, a wypiek trwał 2 godziny.
Dzięki tradycji i staraniom mieszkańców w 2003 r. chlebowi pane di Altamura przyznano status chronionej nazwy pochodzenia (PDO), jako pierwszemu chlebowi, który otrzymał ten status. Zgodnie z prawem musi on być produkowany zgodnie z szeregiem rygorystycznych warunków, na przykład skórka musi mieć co najmniej 3 mm grubości.
Władze miasta podejmują wiele działań promujących produkt lokalny organizując w maju i październiku festyny chleba, które przyciągają sporo turystów oraz edukacyjne wycieczki związane z chlebem i jego znaczeniem w lokalnej kulturze.
W historycznym centrum Altamury jest kilka czynnych piekarni wypiekających w tradycyjny sposób, w których można kupić wyroby piekarnicze prosto z pieca chlebowego.
Człowiek z Altamury
Kilka lat temu świat paleontologów obiegła sensacyjna wiadomość. W jaskini kilka kilometrów od miasta odnaleziono najstarszy i najbardziej kompletny szkielet prehistorycznego hominida. Najprawdopodobniej praczłowiek wpadł do jaskini i zabił się na miejscu. Jego szkielet znajduje się 60 metrów pod powierzchnią ziemi. Resztę dokonał czas, a specyficzny mikroklimat panujący w jaskini spowodował, że szkielet pozostawał tam przez ponad 150 tysięcy lat w doskonałym stanie. Przez te wszystkie lata pokrył się jednak wapiennymi naciekami, co uniemożliwia wydobycie go z głębin jaskini. W „Visitors Center Lamalunga”, można odbyć wirtualną wycieczkę 3D i zobaczyć rekonstrukcję skamieniałości Człowieka z Altamury w naturalnym środowisku jaskini.
Dziękuję, że jesteś ze mną :).
Mam nadzieję, że zainteresował Cię mój wpis.
Czy chcesz zadać jakieś pytanie? Może napisać coś miłego? A może masz jakieś uwagi do tekstu ?
Śmiało, poniżej możesz to zrobić!
Jeśli podobał Ci się ten wpis, możesz udostępnić go znajomym.
Dziękuję
Ola
Zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku, dzięki której możesz być na bieżąco z moimi wpisami z kolejnych podróży.