ALBANIA Durres i owoce morza

Lipiec 2022

Durres to drugie co do wielkości po Tiranie miasto Albanii. Położone 30 kilometrów od stolicy, nad morzem Adriatyckim jest największym portem przeładunkowym Albanii oraz jednym z najstarszych miast tego kraju.

Żeby zwiedzić najważniejsze miejsca Durres wystarczą trzy- cztery godziny. Wybrałam się tam autobusem podmiejskim z Dworca Autobusowego South and North (o którym wspominałam w opisie Kruii), Bilet kosztował 200 leków w jedną stronę. W ciągu dnia autobusy kursują co pół godzin.

Plac Wolności

– ładnie odnowiony jest miejscem spotkań i różnych imprez masowych. Posadzone na placu palmy nie dają zbyt dużego zacienienia, a w lecie kamienna płyta nagrzewa się od słońca. Jedynie znajdujące się na placu fontanny dają trochę ochłodzenia. Przy placu znajdują się ważne dla miasta budynki: Ratusz miejski, Pałac Kultury oraz Nowy Meczet.

Pałac Kultury

Budowę tego socrealistycznego budynku rozpoczęto w latach 60-tych. Podczas prac budowlanych natrafiono na resztki łaźni rzymskich z II wieku. Odkrycie archeologiczne spowodowało przeprojektowanie budynku, tak aby udało się zachować stare termy. Obecnie nie można tam wejść i raczej jak większość zabytków łaźnie są raczej w opłakanym stanie.

Forum

w pobliżu zaplecza Domu Kultury znajdują się bardzo zaniedbane pozostałości Forum z V wieku. W czasach swojej świetności było placem targowym. To co pozostało to kilkanaście kolumn w porządku korynckim. Miejsce, które mogłoby być bardzo atrakcyjne turystycznie. Niestety w tej chwili jest to tylko zachwaszczone śmietnisko.

Nowy Meczet

– w tym miejscu w 1931 roku wybudowano meczet, który na tamte czasy był największym w Albanii. W czasie dyktatury Envera Hodży został zamieniony na Dom Młodzieży, a minaret wyburzono. Świątynia w znacznym stopniu uległa zniszczeniu podczas trzęsienia ziemi, które nawiedziło miasto w 1979 roku. Wraz z  rozpoczęciem procesu odradzania się życia religijnego w Albanii, rozpoczęto budowę Nowego Meczetu, który oddano wiernym do użytku w 1993 roku.

Amfiteatr

– obecnie znajduje się w samym centrum miasta. Wybudowany w II wieku przez cesarza Trajana był największym amfiteatrem w tej części Bałkanów. W czasach swojej świetności mógł pomieścić do 20 tysięcy widzów. Odbywały się tu walki gladiatorów, walki z dzikimi zwierzętami i inne krwawe „rozrywki” dla licznie zgromadzonej gawiedzi. Za czasów imperium osmańskiego amfiteatr został zasypany ziemią, na której z czasem rozbudowywało się miasto. Dopiero w 1966 roku podczas prac archeologicznych odkryto istnienie amfiteatru, co spowodowało wyburzenie 33 prywatnych budynków. Pełne odsłonięcie obiektu nastąpiło w latach 80-tych, ale dopiero od 20 lat prowadzone są prace archeologiczne, konserwatorskie i renowacyjne. Z tego co widać na załączonych obrazkach potrwa to niestety jeszcze dosyć długo.

Wieża wenecka i mury miejskie

– Wieża wenecka jedna z głównych atrakcji Durres chwilowo jest niedostępna ze względu na prace konserwatorskie. Wybudowana w XV wieku za czasów panowania Wenecjan, pełniła funkcję wieży strażniczej przy murach miejskich z czasów bizantyjskich. Trwające obecnie prace renowacyjne przy udziale środków z Unii Europejskiej mają przyczynić się do stworzenia wewnątrz wieży pierwszego w Albanii centrum prezentacji i edukacji dziedzictwa kulturowego. Od wieży weneckiej odchodzą mury miejskie w niektórych miejscach w całkiem dobrym stanie.

Cerkiew świętego Pawła i świętego Astiusa

– usytuowana jest blisko morza w pięknym zielonym ogrodzie, pełnym różnorodnych kwiatów. Prawosławna katedra wybudowana z inicjatywy arcybiskupa Anastasiosa, w celu odbudowy Kościoła Prawosławnego Albanii. Uroczystość inauguracyjna odbyła się w 2009 roku. Nic innego mi nie pozostaje jak tylko żałować, że była akurat zamknięta i mogłam popatrzeć jedynie przez ogrodzenie.

Muzeum Archeologiczne

– założone w 1951 roku jest jednym z największych muzeów archeologicznych w Albanii, pomimo że jego zbiory to zaledwie trochę ponad 2 tysiące artefaktów z czasów greckich, rzymskich i bizantyjskich pochodzących z Durres i najbliższych okolic. Część najcenniejszych eksponatów takich jak na przykład mozaika Piękność Durres zostały przeniesione do Muzeum Archeologicznego w Tiranie.

Promenada

jak w każdym mieście nadmorskim znajduje się i tutaj promenada. Przy niej oczywiście liczne restauracje oraz pomniki różnorakie, począwszy od pomnika Nieznanego Żołnierza, poprzez Neptuna, a na Tinie Turner kończąc. Dosyć egzotyczna mieszanka. W połowie promenady znajduje się molo – wspomnienie luksusów komunistycznych. Upływ lat widać w popękanych ścianach i naruszającej metalowe elementy konstrukcji wszędobylskiej rdzy. Obecnie jest tam całkiem elegancka restauracja.

Owoce morza

– na zakończenie spaceru promenadą w pełnym słońcu, udałam się do jednej z licznych restauracyjek na owoce morza. No bo jak tu być nad morzem i nie zakosztować takich rozkoszy podniebienia. Danie było naprawdę pyszne, do tego bruschetta, zimne lokalne piwo i nie ograniczony widok na morze. Obsługa bardzo uprzejma. A wszystko w przeliczeniu na nasze za około 40 złotych. Po czym całkiem szczęśliwa wróciłam do Tirany, żeby o świcie wrócić do kraju.

Dziękuję, że jesteś ze mną :).

Mam nadzieję, że zainteresował Cię mój wpis.

Czy chcesz zadać jakieś pytanie? Może napisać coś miłego? A może masz jakieś uwagi do tekstu ?

Śmiało, poniżej możesz to zrobić!

Jeśli podobał Ci się ten wpis, możesz udostępnić go znajomym. 

Dziękuję

Ola

Zapraszam do obserwowania mojej strony na Facebooku, dzięki której możesz być na bieżąco z moimi wpisami z kolejnych podróży.

www.facebook.com/seniorturysta1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *