marzec 2023 r.
Bucurie po rumuńsku znaczy radość. Bukareszt stała się stolicą nowo powstałego państwa rumuńskiego w 1862 roku. Bogactwo, przepych, ekstrawagancka architektura i światowe życie przyczyniły się do tego, że Bukareszt nazywano w tamtych czasach Paryżem Wschodu albo Małym Paryżem. Niestety lata zaniedbań po II Wojnie Światowej spowodowały, że stan niektórych kamienic jest w kiepskim stanie.
Liczne kawiarnie i restauracje, tłumy turystów, muzyka i ogromny ruch samochodowy sprawiają, że miasto tętni życiem i tryska radością. Myślę, że w niedługim czasie Bukareszt ponownie stanie się miastem chętnie odwiedzanym przez turystów. Nie wiem czy obecnie nazywanie Paryżem może być pozytywnie odbierane.
Lej to waluta Rumunii i jest to jedyny kraj w którym byłam, gdzie nie zawracałam sobie głowy przeliczaniem na złotówki. W zasadzie 1 lej = 1 złoty. To prawdziwa turystyczna wygoda.
Lotnisko
Położone na przedmieściach Bukaresztu jest na poziomie i wielkości naszego warszawskiego Okęcie. Autobus linii 783 to w zasadzie jedyny środek komunikacji miejskiej, którym dojedziemy do centrum Bukaresztu. Przejazd trwa od 40 minut do półtorej godziny w zależności od pory dnia i ulicznych korków. Przejazd kosztuje 3 leje. Bilet można kupić w kasie obok przystanku autobusowego albo w autobusie za pomocą karty płatniczej.
Komunikacja miejska
Komunikacja miejska jest bardzo dobra. Autobusy, tramwaje i trolejbusy kursują bardzo często. Niestety nie jest to proste rozszyfrowanie rozkładu jazdy. Na przystankach nie ma godzinowych rozkładów jazdy, trudno dopatrzeć się jaki numer autobusu lub trolejbusu zatrzyma się na przystanku i gdzie dalej pojedzie. Dopiero po kilku dniach zorientowałam się, że numery środków komunikacji są na niewielkiej tabliczce przymocowanej do latarni lub słupka obok przystanku, albo nie ma ich wcale. Jednorazowy bilet kosztuje 3 leje.
Metro
Pierwszych sześć stacji metra otwarto w 1979 roku. Obecnie są 4 linie metra o łącznej długości 77 kilometrów i 63 stacjach i jest to najbardziej popularny środek komunikacji miejskiej. Na jednym bilecie możemy się przesiadać dowolną ilość razy między poszczególnymi liniami metra. Dziennie korzysta z metra około 700 tysięcy pasażerów. Stacje metra nie są zbyt urodziwe, niektóre perony są niezwykle wąskie, ale Bukareszt widocznie idzie na ilość, a nie na jakość.
tu peron miał 0,5 metra szerokości !!!!
Dworzec kolejowy
Gara de Nord to główny dworzec Bukaresztu i największy dworzec pasażerski w Rumunii. Wybudowany pod koniec XIX wieku. Dworzec posiada 8 peronów i obsługuje dziennie 200 pociągów. Do dworca można dojechać metrem lub komunikacją miejską. Sam budynek dworca dawno nie remontowany nie sprawia najlepszego wrażenia pod względem czystości i bezpieczeństwa.
Informacja turystyczna
W podziemiach przy stacji metra Uniwersitate znajduje się punkt informacji turystycznej. Niestety szkoda czasu na poszukiwanie tego miejsca, gdyż placówka ta, nie ma nic do zaoferowania. Nie ma map miasta, nie ma darmowych wycieczek po mieście, nie ma żadnych informacji o atrakcjach turystycznych, nie ma żadnych ofert i nie wiem po co siedzi tam całkiem znudzona pani, która jedynie umie powiedzieć „ nie ma”.
Miasto – czyli kilka słów o architekturze
Uznanie w 1878 niepodległości Rumuni, uniezależnienia od Imperium Osmańskiego i ogłoszenie Karola I pierwszym królem Rumunii wywołało gwałtowną potrzebę na budynki reprezentacyjne i rządowe. Wybudowano Pałac Królewski, liczne budynki użyteczności publicznej – Ateneum, teatry, siedziby różnych banków, poczty, uczelni wyższych, luksusowe hotele. Powstały też liczne budynki dla zamożnych mieszkańców miasta. Wyrosłe masywne gmachy w końcu XIX w., pięknie wykończone naturalnym kamieniem, nosiły cechy eklektycznych zasad szkoły paryskiej.
Drugim poważnym impulsem rozwoju miasta w okresie między wojennym w było wydobycie i sprzedaż ropy naftowej. W 1937 r. Rumunia była drugim w Europie i siódmym na świecie wydobywcą tego surowca. Szybki wzrost gospodarczy i zamożności mieszkańców odzwierciedla wiele budynków modernistycznych. Sztandarowym przykładem jest smukły wieżowiec (52 m) spółki telekomunikacyjnej Palatul Telefoanelor wzorowany na amerykańskich wieżowcach.
Trzecim wyraźnie wybijającym się okresem w budownictwie w centrum miasta jest zabudowa terenów w rejonie Pałacu Ludowego obecnie siedziby Parlamentu, a szczególnie wzdłuż Bulevardul Unirii. Budynki biurowe i mieszkalne, 8-10 piętrowe, w stylu socrealizmu panującego po II Wojnie Światowe. Fasady wzbogacono licznymi różnymi balkonami, wykuszami, pergolami na dachach, które nadały im lekkość i wykończono dekoracjami wykorzystującymi ludowe wzornictwo. Są też typowe dla lat 60-tych i 70-tych, powtarzalne i o nieciekawych fasach ogromne budynki mieszkalne np. przy Calea 13 Septembrie i na obrzeżach miasta.
Pałac CEC
Najładniejszy budynek w Bukareszcie oddany do użytku w 1900 roku jako nowa siedziba najstarszego banku rumuńskiego. Monumentalny budynek zwieńczony na środku szklaną kopułą, cztery narożniki w kształcie wieżyczek z renesansowymi kopułami. Wejście do Banku bardzo ozdobne. Portal w którym znajduje się zegar podparty na czterech kolumnach w porządku korynckim. Podczas mojego pobytu w Bukareszcie wewnątrz przeprowadzane były prace remontowe i nie było możliwości wejść do środka, a szkoda.
Plac Uniwersytecki
Plac Uniwersytecki uznawany jest za centrum miasta. Jedną z pierzei placu stanowi gmach Uniwersytetu Bukareszteńskiego, w którym mieszczą się między innymi wydziały Matematyki i Informatyki, Geografii oraz Ekonomii i Administracji. Po przeciwnej stronie bulwaru Regina Elena możemy podziwiać pomniki czerech zasłużonych postaci dla Rumunii. Michał Waleczny na koniu, władcy który na początku XVII wieku zjednoczył Wołoszczyznę, Siedmiogród i Mołdawię. Joan Heliade Radulescu poeta i założyciel Akademii Rumuńskiej, kształtował współczesny język rumuński. Gheorghe Lazar zasłużył się walką o wprowadzenie języka rumuńskiego w Siedmiogrodzie i na Wołoszczyźnie. Spiru C Haret będąc ministrem edukacji przeprowadził głębokie reformy, budując nowoczesny system edukacji. Przy placu znajduje się również budynek teatru Narodowego z charakterystycznym czerwonym dachem przypominającym budowle japońskie. Przed teatrem znajduje się duża rzeźba Caragealiana złożona z 16 postaci znanych z twórczości Ion Luca Caragiale, rumuńskiego powieściopisarza i dramaturga. Na jednym z narożników placu Uniwersyteckiego znajduje się Muzeum Miasta Bukaresztu (o tym w innym wpisie).
Pasaż Vilacrosse
Uliczka między budynkami pod szklanym dachem. Po obu stronach pasażu kawiarnie, puby i restauracje, a naganiacze zapraszają by zasiąść przy stoliku. Miejsce bardzo rozrywkowe z głośną muzyką prawie do rana, o czym wiem, ponieważ okna mojego hotelu były nad pasażem.
Dzielnica Lipscani
W 1595 roku podczas najazdu Turcy doszczętnie spalili Bukareszt. Miasto podniosło się ze zgliszczy i nastąpiła szybka odbudowa wokół Wielkiej Ulicy przemianowanej z czasem na Lipscani (od miasta Lipsk w Niemczech), tworząc centrum miasta. Ta część miasta obecnie jest centrum rozrywkowym z pasażem Vilacrosse, licznymi restauracjami, kawiarniami.
Hanul Cu Tei
Między ulicami Lipscani, a Blanari znajduje się zbudowany prawie 100 lat temu zajazd, który zachował do dzisiaj swój oryginalny wygląd od czasu budowy. Z tego powodu budynek ma nieocenioną wartość historyczną i stał się jednym z symboli Bukaresztu. Akcja jednej z powieści rumuńskiego pisarza Isaka Peltza tocząca się w międzywojennym Bukareszcie umiejscowiona jest właśnie w tym miejscu. Współcześnie na parterze budynków znajdują się galerie sztuki oraz sklepy z artykułami dla plastyków.
Pałac wojewody
Twierdza zbudowana w XIV wieku. Wojewoda Wlad III oraz kolejni Wojewodowie przeprojektowali dziedziniec, dobudowali skrzydła boczne, wieżę strażniczą oraz łaźnie. Pałac został całkowicie opuszczony w XVIII wieku i tylko dzięki pracom archeologiczno wykopaliskowych, został współcześnie udostępniony do zwiedzania. Obecnie jest ogrodzony i prowadzone są prace remontowo budowlane. Nie wiem kiedy będzie ponownie dostępny.
Hanul lui Manuc
Bardzo ładne miejsce i niezwykle klimatyczne. Najstarszy działający budynek hotelowy w Bukareszcie. Zajazd został zbudowany w 1808 roku przez bogatego i ekscentrycznego ormiańskiego przedsiębiorcę Manuc Beia. W połowie XIX wieku był to największy kompleks handlowy w Bukareszcie. Znajdowało się tu 15 hurtowni, 23 sklepy, 107 pomieszczeń biurowych oraz karczma. Sala w gospodzie była również sceną teatralną i miejscem wystawienia pierwszej rumuńskiej operetki. W Zajeździe Hanuc miały miejsce ważne zdarzenia historyczne takie jak zjazdy, podpisywanie umów czy traktatów. Przez krótki czas mieścił się tu bukareszteński Ratusz. Obecnie na dziedzińcu wewnętrznym są liczne restauracje (raczej drogie). Wieczorami odbywają się występy folklorystyczne.
KSIĘGARNIE
Lubię czytać i lubię wchodzić do księgarni, ale o tym, jakie księgarnie zobaczyłam w Bukareszcie mogłabym pisać i pisać. Jeszcze nie tak dawno, bo zaledwie 30 lat temu rumuńskie księgarnie wypełnione były biografiami i dziełami dyktatora Ceausescu. Może właśnie to spowodowało, że obecne księgarnie są miejscami niezwykle przytulnymi, takimi do których chce się wejść i tam pobyć jakiś czas. Przeglądając nową książkę można usiąść na wygodnej kanapie i napić się kawy. Nikt nie pogania, nikt nie pospiesza. Na półkach oprócz książek, wystawione jest wszystko, co można kupić, a jest potrzebne do stworzenia odpowiedniej atmosfery aby zatopić się w lekturze – kawa, herbata, filiżanki i czajniczki, świece i wiele innych.
W Bukareszcie można zrobić wycieczkę – w poszukiwaniu najciekawszej księgarni i już mamy zajęcie na cały dzień
Carturesi Carusel
Zabytkowa kamienica przy ulicy Lipscani 55 po kompleksowej modernizacji zmieniła się w sześciopoziomowe królestwo książek, które zajmuje powierzchni 1000 m2. Księgarnia jest eksperymentem w życiu kulturalnym Bukaresztu, oferując przestrzeń do czytania, spotkań towarzyskich i artystycznych. Na ostatnim piętrze jest bistro, na parterze galeria sztuki współczesnej, a w piwnicy sala multimedialna.
Carturesti Verona
Weszłam do tej księgarni kiedy na zewnątrz lał deszcz i nagle znalazłam się w innym świecie, pachnącym herbatą i w tle dobrą muzyką. Wspaniałe, relaksujące miejsce, w którym czujemy się jak od dawna oczekiwany gość. Stary pałacyk, stiuki na sufitach, skrzypiące parkiety, wszędzie wygodne fotele i kanapy, na których możemy przysiąść i poczytać wybraną książkę.
Carturesti Diverta Lipscani
Całkowicie nowoczesny budynek na ulicy Lipscani. To coś więcej niż księgarnia czy sklep, to przestrzeń która dale ludziom możliwość spędzenia wolnego czasu, poczytania, napicia się kawy lub uczestnictwa w otwartych spotkaniach z pisarzem. Wystawiane są tutaj również kameralne przedstawienia teatralne. Znajduje się też miejsce dla amatorów gier planszowych
Liberia Galerie de Arta
Niewielka księgarnia w pobliżu Galerii Narodowej specjalizująca się w książkach o tematyce związanej ze sztuką
Liberia Mihai Eminescu
Księgarnia, której patronem jest Mihai Eminescu – rumuński poeta romantyczny, nowelista i dziennikarz mieści się w piwnicy. Warto wstąpić żeby zobaczyć bardzo ciekawe wykorzystanie powierzchni wydawałoby się nieużytecznych.
Rumuńskie Ateneum (Ateneul Român)
Najbardziej prestiżowa sala koncertowa Rumunii jest siedzibą Filharmonii. Budynek wybudowany w stylu neoklasycznym w kształcie rotundy. Wewnątrz na parterze bardzo bogato zdobione foyer. Sala koncertowa przeznaczona jest dla 600 widzów, ozdobiona freskiem przedstawiającym najważniejsze momenty rumuńskiej historii, poczynając od podboju Dacji przez cesarza Trajana, a skończywszy na powstaniu Wielkiej Rumunii w 1918 roku.
Wieczorem miałam ogromną przyjemność wysłuchać koncertu muzyki barokowej, czyli Vivaldi, Mozart, Bach z partiami solowymi na flet i fagot. Wspaniały wieczór i wspaniała muzyka.
Klinika Nadii Comaneci
Nadia Comaneci jedno z najbardziej rozpoznawalnych nazwisk rumuńskich związanych ze sportem. Była pięciokrotna mistrzyni olimpijska, po zakończeniu kariery sportowej wyszła za mąż i pozostała w USA. Bardzo aktywnie udziela się w różnych akcjach charytatywnych. W Bukareszcie ufundował klinikę dla ubogich dzieci. Jest jednym z dyrektorów Międzynarodowych Olimpiad Specjalnych.
Dział kulinarny
Będąc w Bukareszcie obowiązkowo należy wstąpić do Caru`cu Bere przy ulicy Stavropoleos 5 na Starym Mieście. Jest to najstarsza restauracja w stolicy, prowadząca swoją działalność nieprzerwanie od ponad 130 lat. Na parterze budynku mieści się lokal, do którego warto wejść i zjeść papanasi (takie lokalne pączki), czyli ogromną ilość kalorii, za to w pięknym wnętrzu bogato zdobionym malowidłami, witrażami, mozaikami oraz rzeźbioną boazerią. I wszystko by było bardzo pięknie gdyby nie bardzo arogancka i bezczelna obsługa. Może to przytrafiło się tylko mnie, ale uprzedzam żeby nie było niespodzianek.
W Rumunii ceny za posiłki podobnie tak jak w naszych restauracjach. Do dań mięsnych często podawana jest polenta czyli kasza kukurydziana.
Kącik zwierzęcy
W Rumunii nie widać bezpańskich zwierząt. Pieski są wyprowadzane na smyczy przez właścicieli i w większości są to psy rasowe. Kotów niestety nie wiele, ale i tak udało mi się chociaż trzy sfotografować.
Dziękuję, że jesteś ze mną :). Mam nadzieję, że zainteresował Cię mój wpis.
Czy chcesz zadać jakieś pytanie? Może napisać coś miłego? A może masz jakieś uwagi do tekstu ?
Śmiało, poniżej możesz to zrobić!
Jeśli podobał Ci się ten wpis, możesz udostępnić go znajomym.
Dziękuję
Ola
Zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku oraz Instagramie, dzięki którym możecie być na bieżąco z moimi wpisami z kolejnych podróży.
www.facebook.com/seniorturysta1
seniorturysta.pl